Buro, szaro za oknem i tak też się czuję... Choroba dopadła i mnie :( Nie zliczę wypitych litrów herbaty z miodem i cytryną czy godzin przeleżanych w łóżku... Jednak powoli wracam do życia ;)
Dzisiaj zestaw szaro-czarny, do którego zdjęcia zrobiłam zanim zostałam dorwana przez wirusy. Koszulę kupiłam w sh, jednak wydała mi się bezpłciowa, także dodałam jej trochę blasku poprzez ćwieki na kołnierzyku. Natomiast sweter poprzez dłuższy tył, zakrywając co trzeba, idealnie nadaje się do legginsów ;)
Jako gratis do tych szarości za oknem daje Wam także do obejrzenia parę zdjęć z mojego oldschoolowego sylwestra :P Cały czas miałam to w planie, jednak ciągle wypadało mi to z głowy ;)
Pozdrawiam :*
Zdjęcia z sylwestra ;)
Dzisiaj zestaw szaro-czarny, do którego zdjęcia zrobiłam zanim zostałam dorwana przez wirusy. Koszulę kupiłam w sh, jednak wydała mi się bezpłciowa, także dodałam jej trochę blasku poprzez ćwieki na kołnierzyku. Natomiast sweter poprzez dłuższy tył, zakrywając co trzeba, idealnie nadaje się do legginsów ;)
Jako gratis do tych szarości za oknem daje Wam także do obejrzenia parę zdjęć z mojego oldschoolowego sylwestra :P Cały czas miałam to w planie, jednak ciągle wypadało mi to z głowy ;)
Pozdrawiam :*
Bluza/Blouse - Outlet (prawdopodobnie Pull&Bear) | Koszula/Shirt - sh + DIY | Leggins - sh | Oficerki/Boots - nn | Bransoletka/Bracelet, Torebka/Bag, Czapka/Cap - H&M | Płaszcz/Coat - Zara | Pierścionek/ Ring - Glitter